MAYWEATHER JR: McGREGOR OKAZAŁ SIĘ LEPSZY NIŻ MYŚLAŁEM

Redakcja, Informacja własna

2017-08-27

- Obiecywałem wam od początku, że ta walka nie zakończy się na punkty. Wystawiałem na szalę reputację całego boksu, choć McGregor okazał się trochę lepszy niż myślałem - mówił na konferencji prasowej Floyd Mayweather Jr (50-0, 27 KO) tuż po zwycięstwie nad gwiazdą MMA, debiutującym w boksie zawodowym Conorem McGregorem (0-1).

- Robiłem to 21 lat i na pewno była to moja ostatnia walka. Plan taktyczny był taki, by dać mu trochę poszaleć i pozwolić wyprowadzić najmocniejsze uderzenia. Wszystko odbyło się tak, jak zakładaliśmy, choć McGregor okazał się nieco lepszy niż myślałem. Spodziewaliśmy się, że skończymy trochę szybciej, w okolicach szóstej, może siódmej rundy, jednak ostatecznie wyszło to tak, jak chcieliśmy i jakie mieliśmy założenia. McGregor okazał się naprawdę solidnym pięściarzem. No i twardym, bo sporo przyjął. Mówiłem jednak i obiecywałem, że zwyciężę przed czasem. Chciałem dać kibicom dobrą, atrakcyjną walkę, bo byłem im to winien za to, co stało się w starciu z Mannym Pacquiao. Mogłem go wypunktować i robiłbym to całą noc gdybym tylko chciał, ale zaboksowałem inaczej, właśnie pod kątem kibiców. Dodatkowo pojawiła się okazja zarobienia trzystu milionów dolarów w pół godziny, więc postanowiłem wrócić. Nie musiałem, ale zrobiłem to. Macie natomiast moje słowo i przyrzeczenie, że więcej już nie zawalczę - zapewniał "Piękniś", który odchodzi bijąc pamiętny rekord Rocky'ego Marciano.

- Miałem wielką karierę, ale właśnie ją zakończyłem i nie pytajcie mnie o zawodników, którzy będą mnie teraz wyzywać do walki. Teraz chciałbym pomóc innym bokserom, tak jak mnie pomógł mój ojciec. Chcę uczyć ich boksu, lecz również życia - dodał były mistrz świata pięciu kategorii, od super piórkowej, aż po junior średnią.