MAYWEATHER JR: NIE BĘDZIE ŁATWO, ALE NA PEWNO WYGRAM PRZEZ NOKAUT

Redakcja, Informacja prasowa

2017-08-24

- Na sto procent skończę to nokautem. Nie ma szans, by on zdołał przetrwać pełen dystans - mówi pewny swego Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO), który za kilkadziesiąt godzin spotka się na ringu w T-Mobile Arena w Las Vegas z gwiazdą MMA, debiutantem w świecie boksu, Conorem McGregorem.

- Wierzę w to, co mówię. Jestem pewien, że wygram przez nokaut. On również zapowiada wygraną przed czasem, wygląda więc na to, że od początku w powietrze polecą mocne ciosy. Starcie z Pacquiao nie było może zbyt atrakcyjne, ale mam nadzieję, że tym razem kibice dostaną naprawdę dobre show. Zasługują na to - dodał wieloletni król boksu zawodowego.

- Niech Floyd gada sobie co zechce, ale to ja będę szybszy i w tych mniejszych rękawicach ośmiouncjowych skończę go w niecałe dwie rundy. Wierzę w swoje atuty i zwycięstwo przed czasem. On ma do czynienia z nowym Bogiem boksu - ripostuje charyzmatyczny Irlandczyk, mistrz organizacji UFC w dwóch limitach.

- Ludzie boksu opowiadają różne bzdety i będą bardzo zdziwieni. Cały czas słyszę, że to inna liga, że Conor to nie ten poziom, ale przecież ktoś, kto dysponuje tak mocnym uderzeniem, zawsze ma szansę. I wiecie co? Wierzę, że Conor go znokautuje, a potem będę słuchał różnego rodzaju wymówki od tych samych ludzi. Teraz będą opowiadać, że Mayweather był już stary i tak dalej. Conor będzie młodszy, większy i silniejszy. To on będzie wywierał pressing. Najpierw zacznie bić po łokciach, barkach, ramionach, aż w końcu trafi na szczękę i wygra przez nokaut - przekonuje Dana White, szef UFC.

TU ZNAJDZIESZ WSZYSTKO O WALCE MAYWEATHER JR vs McGREGOR >>>

- Chyba najważniejszą cechą potrzebną w sportach uderzanych jest umiejętność przyjęcia mocnego ciosu. Spotykałem na swojej wielu świetnych zawodników i żaden z nich nie zdołał mnie przewrócić. To nie tylko twarda szczęka, a mam granitową szczękę, lecz także ringowa inteligencja. To nie będzie łatwa walka, ale na pewno zakończę ją zwycięstwem przed czasem - zakończył Mayweather Jr.