ARUM I USYK KRYTYKUJĄ WALKĘ MAYWEATHERA Z McGREGOREM

Redakcja, Daily Star

2017-08-09

- On nie zasługuje na rekord 50-0 i przejście do historii, bo przecież nie spotka się tym razem z prawdziwym zawodnikiem - mówi Bob Arum, odnosząc się oczywiście do starcia Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO) z debiutującym w boksie gwiazdorem MMA, Conorem McGregorem. Jeśli wygra Floyd i przejdzie na emeryturę, co zresztą zapowiada, pobije legendarny rekord Rocky'ego Marciano.

- Mayweather nie będzie się przecież bił z prawdziwym bokserem. Być może McGregor jest dobry w MMA, ale to zupełnie inny sport. Dobrą walkę trzy tygodnie później robi Oscar De La Hoya, zestawiając Canelo z Gołowkinem - dodał sławny promotor, szef grupy Top Rank.

TU ZNAJDZIECIE WSZYSTKIE INFORMACJE O WALCE MAYWEATHERA JR Z McGREGOREM >>>

- Przecież McGregor nie ma żadnych szans. Jak zawodnik UFC może pokonać Mayweathera, skoro wcześniej ta sztuka nie udała się świetnym bokserom? Na pewno tego nie będę oglądał, szkoda czasu - zapowiada z kolei Aleksander Usyk (12-0, 10 KO), mistrz federacji WBO i lider kategorii junior ciężkiej.

Tymczasem sam "Piękniś" i jego przeciwnik promują słownymi przepychankami zbliżającą się walkę na okrągło, nie dając nawet na moment o niej zapomnieć.

- On nazwał mnie tańczącą małpą. To był brak szacunku i zapłaci za to karę - odgraża się Mayweather Jr.

Potyczka Floyda z Conorem odbędzie się 26 sierpnia w Las Vegas w limicie kategorii junior średniej na dystansie dwunastu rund.