SPAROWAŁ Z MASTERNAKIEM, TERAZ JEDZIE DO USYKA

Redakcja, Sky Sports

2017-08-08

Dwa miesiące temu Isaac Chamberlain (8-0, 3 KO) pomagał Mateuszowi Masternakowi (39-4, 27 KO) przygotować się na Sillacha, teraz natomiast jedzie na sparingi do samego Aleksandra Usyka (12-0, 10 KO).

Mistrz świata wagi junior ciężkiej federacji WBO szykuje się na pierwszy ćwierćfinał turnieju World Boxing Super Series. Jego rywalem 9 września w Berlinie będzie dawny champion, Marco Huck (40-4-1, 27 KO). Młody i wysoki Anglik ma imitować poczynania Niemca. Wcześniej podobną ofertę dostał również nasz Adam Balski (10-0, 8 KO), jednak z powodów zdrowotnych musiał odmówić.

Chamberlain niedawno starł się ostro ze swoim rodakiem Lawrence'em Okolie (4-0, 4 KO) i w Wielkiej Brytanii już dyskutuje się o takiej walce w przyszłości. A pięściarz z Londynu po cichu robi swoje. Oprócz Masternaka i teraz Usyka, wcześniej poleciał również na miesiąc na obóz mistrza wagi ciężkiej, Deontaya Wildera (38-0, 37 KO).

- Nie zdziwię się, jeśli na sparingach z Usykiem będzie jeszcze trudniej niż u Wildera. Sam nie do końca wiem, czego mogę się spodziewać po tych treningach w Kijowie. Dzięki temu nabędę wielkie doświadczenie, którego nie zdobyłbym nigdzie indziej. Moim zdaniem Usyk to obecnie najlepszy pięściarz w limicie 90,7 kilograma. Rywalizowanie z kimś takim na początku mojej kariery to wielka nauka. Nie mogę się już doczekać - mówi wysoki i niewygodny "Chambo".

- Kiedy sparowałem z Masternakiem, on od razu poszedł na mnie i nie było żartów. Ale Usyk dużo się rusza, bije kombinacjami w różnych płaszczyznach i potrafi zarówno atakować, jak i kontrować z defensywy. To taka większa wersja Łomaczenki, więc będę mógł się nauczyć paru sztuczek. Nie jadę tam tylko dla nich, ale również po naukę i niektóre rzeczy być może włączę do swojego arsenału - dodał Chamberlain.