Jeśli Hughie Fury (22-0, 10 KO) pokona Josepha Parkera (23-0, 18 KO) i zdobędzie pas WBO w wadze ciężkiej, w pierwszej obronie być może zmierzy się z Davidem Haye'em (28-3, 26 KO).
O walce dwóch Brytyjczyków spekuluje się już od jakiegoś czasu. Peter Fury, ojciec i trener 22-latka, potwierdził, że odbyły się rozmowy z reprezentantami "Hayemakera", ale odmówił zagłębiania się w szczegóły.
- Niczego nie powiem, to tajne informacje. Rozmawialiśmy, tyle mogę powiedzieć - stwierdził szkoleniowiec.
Fury miałby prawo do dobrowolnej obrony tytułu, problem jednak w tym, że Haye nie jest sklasyfikowany w pierwszej piętnastce rankingu WBO, co uniemożliwia mu walkę o pas. Aby znaleźć się w zestawieniu, musiałby zanotować przynajmniej jedno zwycięstwo, kiedy już wydobrzeje po kontuzji, której w marcu nabawił się w starciu z Tonym Bellew (29-2-1, 19 KO).
Przy okazji rozmów o walce z Haye'em Fury miał okazję posparować w gymie swojego starszego rodaka z wicemistrzem olimpijskim w kategorii super ciężkiej Josephem Joyce'em, który podpisał niedawno zawodowy kontrakt z Haye'em i Richardem Schaeferem.
- To były świetne sparingi, Joyce to nie tylko wspaniały młody człowiek, ale też świetny bokser. Nie mogłoby być lepszych sparingów - oznajmił Peter Fury.
Do walki Parker-Fury dojdzie 23 września w Manchesterze.