Eddie Hearn jest już w Las Vegas, gdzie pracuje nad zorganizowaniem rewanżu pomiędzy Władimirem Kliczką (64-5, 53 KO) a promowanym przez siebie mistrzem świata wagi ciężkiej federacji IBF i WBA, Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO).
Hearn wyleciał dziś do "Stolicy Hazardu" wraz z Freddiem Cunninghamem, menadżerem Joshuy. Tam będą rozmawiać z przedstawicielami obiektów MGM Grand Garden Arena oraz T-Mobile Arena.
Jeśli ma dojść do wyczekiwanego rewanżu, musi się on odbyć najpóźniej do 3 grudnia. Po tym terminie AJ będzie już zobligowany do starcia z obowiązkowym pretendentem z ramienia federacji IBF, Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO). Ale szef stajni Matchroom ma już jasno sprecyzowane plany. Jeśli ma dojść do walki z Kliczką, to musi to być listopad, a jeśli z Pulewem, to w październiku. Oczywiście priorytetem jest druga potyczka z Ukraińcem.
Wyznaczone nawet dwie alternatywne daty. I tak oto jeśli dojdzie do rewanżu z Kliczką, to odbędzie się on 11 bądź 18 listopada. A jeśli Kliczko zakończy karierę, wówczas Joshua skrzyżuje rękawice z Pulewem na wielkim stadionie w Cardiff 28 października.