MALIGNAGGI ZASKOCZONY POSTAWĄ McGREGORA. 'ODKŁADA DUMĘ NA BOK'

Redakcja, ESPN

2017-07-08

Paul Malignaggi przyznał, że po tym, co mówił na temat Conora McGregora, był zaskoczony, że ludzie Irlandczyka odezwali się do niego, by pomógł mu w przygotowaniach do walki z Floydem Mayweatherem Jr (49-0, 26 KO).

- Kiedy otrzymał licencję bokserską w Kalifornii, byłem jednym z tych, którzy go krytykowali. Przyznaję to. Było więc dla mnie niespodzianką, gdy do mnie zadzwonili. Widać, że McGregor odkłada dumę na bok, by zmaksymalizować swoje szanse na zwycięstwo. Chcieli mnie w swoim obozie ze względu na moje umiejętności i bokserski umysł - powiedział 36-latek.

MAYWEATHER-McGREGOR: Pierwsze spotkanie już we wtorek! >>>

McGregor trenuje obecnie w Irlandii, ale niebawem przyleci do Las Vegas, gdzie pozostanie do czasu zaplanowanej na 26 sierpnia potyczki z "Money" Floydem. Wtedy dołączy do niego emerytowany już Malignaggi, który wprawdzie nigdy nie wspiął się na szczyt bokserskiego świata, ale zawsze był ceniony jako technik. Poza tym "Magik" słynie ze zdolności czytania boksu, o czym można się przekonać, gdy się słucha przeprowadzanych z nim wywiadów lub jego komentarza. Jako telewizyjny ekspert jest ceniony po obu stronach oceanu - komentuje walki zarówno dla stacji w Stanach Zjednoczonych, jak i Wielkiej Brytanii.

- Mój boks opierał się na szybkości i refleksie, podobnie jak boks Floyda. Myślę, że wybrali mnie z uwagi na wspomniany bokserski umysł i to, że będę w stanie dorzucić swoje trzy grosze. Będę tam po to, żeby podnieść jego umiejętności i żeby przygotować go do tej wielkiej szansy, jaka przed nim stoi - oznajmił "Magik".

Malignaggi nie ma jednak złudzeń - wygrana McGregora jest bardzo mało prawdopodobna.

- Ale może będzie lepszy w paru momentach, a może nawet wygra kilka rund. Jeśli przegra, ale choćby chwilami będzie lepszy, ludzie będą mówić więcej o Conorze niż o zwycięstwie Floyda - stwierdził.

Współpraca z Irlandczykiem będzie się odbywać z korzyścią dla obu stron. Podczas gdy Malignaggi pomoże McGregorowi w doskonaleniu umiejętności pięściarskich, sam zdobędzie wiedzę na temat treningów Irlandczyka, która z pewnością przyda mu się podczas transmisji. 36-latek będzie komentować walkę z Mayweatherem dla telewizji Showtime.

- Będę mógł się podzielić wieloma fajnymi sprawami. To ekscytujące, że będę częścią jednego z największych sportowych wydarzeń tego roku. Nie spodziewałem się, że przy okazji zyskam też powód, by zadbać o własną formę - powiedział.