JEFF HORN CHĘTNY NA STARCIA UNIFIKACYJNE

Redakcja, Informacja prasowa

2017-07-02

Manny Pacquiao (59-7-2, 38 KO) domaga się rewanżu, tymczasem Jeff Horn (17-0-1, 11 KO) rzuca rękawice w stronę największych gwiazd boksu zawodowego w wadze półśredniej.

Na pomeczowej konferencji prasowej niepokonany (słusznie czy nie...) Australijczyk wyzwał do walki Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO), ale chętnie skonfrontowałby się również z pozostałymi mistrzami limitu 66,7 kg. Na tronie IBF zasiada Errol Spence Jr (22-0, 19 KO), do Keitha Thurmana (28-0, 22 KO) należą pasy WBA i WBC, zaś Horn od kilkunastu godzin może tytułować się championem organizacji WBO.

- Na szczycie mojej listy życzeń są dwaj mistrzowie kategorii w jakiej występuję, czyli Thurman oraz Spence Jr. Zawsze marzyła mi się walka wieczoru na wielkiej gali w Las Vegas - nie ukrywa Horn.

- Kiedy Pacquiao składał ciosy w dłuższe kombinacje, wówczas bił naprawdę szybko. Kontrolowałem jednak dystans i wtedy widziałem wszystkie jego ciosy, dzięki czemu mogłem zrobić krok w tył i te najgroźniejsze przepuścić, potem kontrując swoimi uderzeniami. Sporą przewagą po mojej stronie była różnica warunków fizycznych, to było decydujące - dodał uradowany Australijczyk.