POWIETKIN WYPUNKTOWAŁ TWARDEGO RUDENKĘ

Redakcja, Informacja własna

2017-07-01

W głównej walce moskiewskiej gali wracający po zawieszeniu Aleksander Powietkin (32-1, 23 KO) pokonał wyraźnie Andrieja Rudenkę (31-3, 19 KO), zdobywając międzynarodowe pasy organizacji WBO i WBA wagi ciężkiej.

Wszystko omal nie zakończyło się wielką klapą. W połowie pierwszej rundy Rosjanin trafił w półdystansie w tył głowy, a Ukrainiec zaczął uskarżać się na kontuzję karku. Wszystko trwało dobre pięć minut. Na szczęście Rudenko dał się namówić na kontynuowanie potyczki. "Sasza" podkręcał tempo, skracał dystans i krótkimi seriami dwóch-trzech uderzeń spychał przeciwnika do odwrotu. Na początku trzeciego starcia reprezentant gospodarzy zranił Rudenkę prawym sierpowym. Od tego momentu Ukrainiec kleił się przy każdej akcji Aleksandra i szybko klinczował. W czwartym Rudenko ograniczał się już tylko do głębokiej defensywy za podwójną gardą.

Na początku piątej odsłony Rudenko kilka razy zapolował mocnym prawym sierpowym, ale po chwilowym zrywie znów do głosu doszedł Powietkin.

W szóste i siódmej rundzie trwał napór reprezentanta gospodarzy. W ósmej najpierw trafił potężnym lewym sierpowym, a za moment poprawił prawym hakiem na szczękę. Twardy rywal nie składał jednak broni.

Do samego końca obraz pojedynku się nie zmienił. Powietkin wygrywał rundę po rundzie, w jedenastej trafiając bardzo mocnym lewym sierpem oraz prawym podbródkiem. Na samym finiszu wyczerpany Rudenko walczył już z rywalem i swoimi słabościami, ale udało mu się dotrwać do ostatniego gongu. Sędziowie punktowali na korzyść "Saszy" 120:109 i dwukrotnie 120:108.