WILDER CHCE 7 MILIONÓW FUNTÓW ZA WALKĘ Z WHYTE'EM

Marcin Olkiewicz, Boxingscene

2017-06-22

Kilka dni temu promotor Eddie Hearn wyjawił, że wysłał bardzo korzystną ofertę walki do Deontaya Wildera (38-0, 37 KO). "Brązowy Bombardier" miałby przyjechać do Wielkiej Brytanii na starcie z Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO). Sam pięściarz z Alabamy twierdzi jednak, że propozycja brytyjskiego promotora nie była tak dobra, jak oczekiwał.

Wilder podkreśla, że zdecydowanie bardziej wolałby się zmierzyć z Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO), a jeżeli już ma przyjechać do Anglii na starcie z Whyte'em, to oferta brytyjczyków musi być znacznie lepsza.

- Eddie Hearn, bracie, skończmy zabawę. Oboje wiemy kogo chcę z Anglii. Na ostatniej konwencji WBC powiedziałaś mi, że następny będzie twój główny człowiek, pamiętasz? Dlaczego zatem próbujesz zostawić mi ochłapy? Najpierw był Bellew, a teraz ta ci** Dillian Whyte? Daj spokój. Jeśli chcesz, bym z nim zawalczył, to podnieś ofertę z trzech do siedmiu milionów. Wiem, że będzie cię to kosztować, ale taki jest koszt zmiany przeze mnie planów. Wszystko musi zostać rozegrane na moich warunkach, inaczej nie ma o czym gadać. W końcu to ja jestem cholernym mistrzem - zaapelował Deontay Wilder.

- Wszyscy chcą szansy walki o mistrzostwo świata, niektórzy nie dostaną jej nigdy, a ty proponujesz mi walkę za trzy miliony i w dodatku na swoich warunkach? Pier*** się. Mogę przyjechać i skopać tyłek twojego zawodnika tak mocno, jak tylko potrafię, to będzie dla mnie łatwa kasa. Prześpij się z tym i wróć z poważną ofertą. Mistrz oczekuje szacunku - powiedział zdegustowany Wilder.