YOKA ZAPOWIADA PODBÓJ WAGI CIĘŻKIEJ
Mówi się, że Tony Yoka (1-0, 1 KO) może obok Anthony'ego Joshuy w niedługim czasie rządzić w światowym boksie. Pierwszy krok ku temu francuski pięściarz zrobił w ostatni piątek, nokautując w zawodowym debiucie Travisa Clarka. Złoty medalista olimpijski jest bardzo zadowolony ze swojego występu i już oczekuje kolejnych wyzwań.
"La Conquete" pierwszą rundę przewalczył jeszcze spokojnie, ale w drugiej uderzył prawym na tułów, poprawił tym samym ciosem na górę i było po wszystkim. Francuzi we współpracy z Richardem Schaeferem inwestują w promocję Tony'ego naprawdę potężne pieniądze, a ten zapowiada, że odwdzięczy się zdobyciem dla swojego kraju tytułu mistrza świata w królewskiej dywizji.
- Pierwszy krok w zawodowym boksie był bajeczny. Czuję, że z każdym dniem moja baza kibiców się powiększa, za co każdemu z osobna jestem bardzo wdzięczny. Wierzę, że przy wsparciu moich fanów i promotorów osiągnę wszystko. To dopiero początek, przede mną wiele walk, ale w końcu zdobędę mistrzowski pas. Maszyna została uruchomiona - obwieścił Yoka.
a kto w pierwszej walce dostaje nie buma ?
Sugar78
a kto w pierwszej walce dostaje nie buma ?
Zeby zrouzmiec o jakim levelu kelnerstwa mowa proponuje zobaczyc te walke ;)
Dla mnie to Yoka slabo się w tej walce zaprezentował, ale zobaczymy, co będzie dalej. Może potrzebuje troche więcej czasu na przestawienie się na zawodostwo. Taki AJ to od 1 walki wyglądał na przyszłego mistrza, ale np. z Furego wszyscy się permanentnie naśmiewali, a tu jeb - ograł Władymira...