LENNOX LEWIS: TERAZ JOSHUA POWINIEN PODBIĆ AMERYKĘ

Anthony Joshua (19-0, 19 KO) wydaje się naturalnym następcą wielkiego Lennoxa Lewisa. Podobnie jak jego rodak, zdobył najpierw złoto olimpijskie, potem sięgnął po tytuł mistrza świata wagi ciężkiej, a teraz bierze się za zunifikowanie całej kategorii.

Anglik jak dotąd boksuje tylko w Wielkiej Brytanii. Jego poprzednik również bronił tytułu w ojczyźnie, ale podbił też rynek amerykański, w dodatku w czasach, gdy boksowali tacy mocarze jak Tyson, Holyfield, Moorer czy Tua. I zdaniem Lewisa następnym krokiem Joshuy powinien być właśnie podbój Ameryki.

- Jeśli jesteś mistrzem świata, to powinieneś boksować w różnych krajach, po całym świecie. To buduje twój wizerunek jako zawodnika, ale również człowieka. Możesz przecież być gwiazdą w Anglii, a w Ameryce nikt nie będzie cię znał. Tam również należy budować swoją markę. Na przykład Ali występował w Afryce, więc mi również bardzo zależało, żeby tam kiedyś zaboksować. To ważny aspekt, bo gdziekolwiek teraz bym nie pojechał, ludzie wszędzie mnie znają i wszędzie mam swoich kibiców. Kiedy toczyłem pierwsze walki w USA, tamtejsi fani na mnie buczeli, lecz z czasem zaakceptowali mnie jako dobrego zawodnika i nie przeszkadzało im już więcej, że jestem Anglikiem, a nie Amerykaninem - stwierdził Lewis.