Floyd Mayweather Jr przyznał, że nie spieszy się mu, by zestawić swojego młodego podopiecznego Gervontę Davisa (18-0, 17 KO) z dwukrotnym mistrzem olimpijskim Wasylem Łomaczenką (8-1, 6 KO).
Davis to jeden z największych talentów w stajni Mayweathera. Ma 22 lata, a na koncie już tytuł mistrza świata IBF w wadze super piórkowej, który w sobotę obronił w walce z Liamem Walshem.
Po zwycięstwie nad Anglikiem Davis został zapytany przez dziennikarzy, czy chciałby się zmierzyć z Łomaczenką. Mayweather odpowiedział za niego.
- Nie ma pośpiechu. Łomaczenko musi się spieszyć, bo ma już prawie trzydziestkę. Gervonta natomiast nadal jest młody, nie musi się więc spieszyć. Podkreślam jednak, że nie unikamy żadnego przeciwnika - oświadczył.
- Nie skupiamy się w tej chwili na żadnym rywalu, nie będziemy zatem rzucać nazwiskami. Powtarzam jednak, że nikogo nie unikamy, bo "Tank" ma broń, którą może w mgnieniu oka zmienić obraz każdej walki. Posiada dynamit w obu rękawicach - dodał.
Łomaczenko, mistrz WBO, jest uznawany za numer jeden w wadze super piórkowej, a także za jednego z najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie wagowe. W ostatnim pojedynku pokonał w kwietniu Jasona Sosę. Jak na razie nie ma daty jego kolejnego występu.