Potwierdziły się krążące od jakiegoś czasu pogłoski o tym, że nie dojdzie do skutku planowana na 3 czerwca walka Mariusza Wacha (33-2, 17 KO) z Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO).
Eddie Hearn, promotor Anglika, poinformował, że 29-latek doznał na treningu kontuzji stopy.
- Dillian jest o krok od walki o mistrzostwo świata, dlatego nie możemy sobie pozwolić, aby występował w ringu, kiedy nie jest sprawny w stu procentach. Spodziewamy się, że powróci w lipcu, a pod koniec roku zaboksuje o pas - oświadczył.
Rywal Whyte'a najprawdopodobniej się nie zmieni i to z Wachem Brytyjczyk będzie rywalizować latem. Zwycięstwo nad Polakiem przybliżyłoby go do walki o tytuł WBC, który dzierży Amerykanin Deontay Wilder (38-0, 37 KO). Whyte jest obecnie czwarty w rankingu tej federacji.