TYSON FURY WOJUJE Z ORGANIZACJĄ UKAD: TO PRÓBY NĘKANIA

Redakcja, Daily Telegraph

2017-05-08

Nad Tysonem Furym (25-0, 18 KO) wciąż wiszą oskarżenia o rzekomy doping, choć tak naprawdę nigdy oficjalnie go o to nie oskarżono. Były już król wagi ciężkiej, który przymierzany jest do powrotu 8 lipca, zamierza walczyć na drodze sądowej z tymi, który go oskarżyli.

- W życiu nie brałem żadnych niedozwolonych środków - zarzeka się były champion WBA/WBO/IBF.

- Ci ludzie mogą sobie mówić co zechcą, ale każdego z nich potem pozwę za to, co mi zrobili. Byłem poddawany testom od pięćdziesięciu do sześćdziesięciu razy, czasem trzy razy w tygodniu. Badano mi krew, mocz i nigdy nic nie wykryto. Jeśli więc wtedy wpadłem, to czemu mnie nie ukarano i nie zdyskwalifikowano? Nigdy nie doszło do spotkania z komisją i usłyszałem, że nie mam się o co martwić. Mija piętnaście miesięcy, a oni odbierają mi licencję - wścieka się samozwańczy "Król Cyganów".

Ludzie organizacji UKAD złożyli mu nieoczekiwaną wizytę w piątek i przeprowadzili wyrywkowy test.

- Zapewne liczyli na to, że ich pogonię, przez co będą mogli mnie zawiesić. Ale pozwoliłem się przebadać, bo nie mam nic do ukrycia. Mimo wszystko uważam to za nękanie z ich strony - dodał Fury.