LAMPLEY O CANELO-GGG: CO ZA WALKA, GOŁOWKIN MINIMALNYM FAWORYTEM

Redakcja, FightHype

2017-05-07

Legendarny komentator HBO Jim Lampley jak wszyscy już nie może się doczekać wrześniowej mega walki pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (37-0, 33 KO) a Saulem Alvarezem (49-1-1, 34 KO). W roli faworyta Lampley widzi Kazacha, ale żaden wynik go nie zaskoczy.

- Od początku widziałem GGG w roli faworyta. Uważam, że Canelo ciągle się rozwija i jest wspaniałym pięściarzem. To będzie świetna walka. Gołowkin ma niewielką przewagę w sile ciosu, ale obaj są świetnymi technikami, dobrze się bronią, zawsze są przygotowani i prowadzą sportowy tryb życia. Są bardzo podobni pod tym względem. To nie przypadek, że obaj są na szczycie. Każdy z nich może wygrać, ale minimalnym faworytem jest dla mnie Gołowkin dzięki sile uderzenia - mówi Lampley.

Wielu kibiców ostrzyło sobie zęby na pojedynek Canelo-Chavez, ale w ringu okazało się, że różnica w umiejętnościach jest zbyt wielka i jednostronne starcie nie było ciekawe. Przed dwoma laty wielkich oczekiwań nie spełniła też walka Mayweather-Pacquiao, ale Lampley zauważa, że często zdarza się również odwrotnie.

- Oczekiwania przed Canelo-GGG są wielkie, ale Joshua i Kliczko pokazali nam przed tygodniem, że można je nawet przekroczyć. Stoczyli walkę, o której będzie się mówić przez 15-20 lat, a może jeszcze dłużej. Canelo i Gołowkin mogą zrobić to samo - twierdzi 68-letni komentator. - Zwycięzca tej walki prawdopodobnie będzie najlepszy na świecie bez podziału na kategorie, a konkurencja jest dziś ogromna: Łomaczenko, Ward, Kowaliow, Crawford. Walka przychodzi w odpowiednim czasie!