Słynny Julio Cesar Chavez Sr mocno wierzy w zwycięstwo swojego syna, który w nocy z soboty na niedzielę zmierzy się w Las Vegas z faworyzowanym Saulem Alvarezem (48-1-1, 34 KO).
W środę odbyła się ostatnia konferencja prasowa przed hitową walką. Obaj pięściarze zapowiadali wielkie emocje, a głos zabrał też "Cesarz", który jednak nie mówił długo. Jego wypowiedź stanowiła krótkie ostrzeżenie dla "Canelo".
- Żeby nie zabierać wiele czasu, posłużę się słowami, których użył sam "Canelo". Nie będziemy się pier***ić. Zobaczymy, kto tu rządzi. Dziękuję - stwierdził 54-latek.
O tym, że nie będzie się dłużej "pier***ić", Alvarez mówił zaraz po zwycięstwie nad Amirem Khanem w maju ubiegłego roku. Użył tych słów, aby wyrazić gotowość do potyczki z Giennadijem Gołowkinem (37-0, 33 KO), do której jednak ostatecznie nie doszło. Jest plan, aby odbyła się ona we wrześniu br., ale najpierw 26-latek musi pokonać swojego starszego rodaka.
Transmisja z gali Canelo-Chavez Jr w nocy z soboty na niedzielę od 3:00 w Polsacie Sport.