CANELO NIE CHCE SPECJALNEGO PASA WBC

Federacja WBC chce wręczyć piękny pas zwycięzcy walki Saula Alvareza (48-1-1, 34 KO) z Julio Cesarem Chavezem Jr (50-2-1, 32 KO), lecz ten pierwszy wcale nie zamierza go przyjmować.

Meksykanie zmierzą się już w najbliższy weekend na gali w Las Vegas. Będą boksować w umownym limicie 164,5 funta i żadne oficjalne trofeum nie znajdzie się w stawce ich konfrontacji. Ze względu na rangę i szczególną datę pojedynku, który zostanie rozegrany przy okazji meksykańskiego święta Cinco de Mayo, federacja WBC chce jednak uhonorować zwycięzcę wyjątkowym tytułem, którego wykonanie zlecono meksykańskiemu artyście. Bogato zdobiony pas zaprezentowano w ubiegłym tygodniu.

Triumfator ma otrzymać tytuł na osobnej uroczystości już po walce. Fernando Schwartz, dziennikarz stacji Fox Sports, poinformował jednak, że "Canelo" nie zamierza go przyjmować. Zażądał też ponoć usunięcia wszelkich informacji o tym pasie z oficjalnego programu gali w Las Vegas.

Można przypuszczać, że to zemsta Alvareza za to, że w ubiegłym roku federacja próbowała go zmusić do walki w obowiązkowej obronie tytułu WBC w wadze średniej z Giennadijem Gołowkinem (37-0, 33 KO). Meksykanin nie miał ochoty na taką potyczkę i w końcu zrzekł się pasa, który w efekcie bez walki otrzymał Kazach.