Maciej Sulęcki (24-0, 9 KO) trafił do internetowego wydania magazynu The Ring. Wszystko za sprawą wyzwania jakie rzucił w stronę wielkiego Miguela Cotto (40-5, 33 KO).
Polak całą zawodową karierę toczył w wadze średniej, ale ostatnio jeszcze bardziej podkręcił dietę i niespełna miesiąc temu udanie zadebiutował w limicie kategorii junior średniej. I chyba dobrze się z tym czuł, bo zdemolował szybko Michi Munoza.
- Teraz, gdy wiem już, że mogę bez szkód startować w wadze junior średniej, przekonałem się, że mogę rywalizować z kimś takim jak Cotto i zwyciężać takich rywali. Jestem jak najbardziej gotowy na tego typu wyzwania. Wszystko w jego rękach, możemy się spotkać w każdym miejscu i o każdej porze - zapewnia "Striczu".