FURY CHCE JOSHUĘ, ALE PROMOTOR NOWEGO MISTRZA POWĄTPIEWA

Redakcja, Sky Sports

2017-05-01

Po wielkim sobotnim zwycięstwie Anthony Joshua (19-0, 19 KO) wymienił nazwisko Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) jako tego, z którym teraz najchętniej by się spotkał. Były już król wagi ciężkiej takie wyzwanie przyjął.

- Ściskałem za niego kciuki. Pokazał w tej walce naprawdę dużo, bo powstał z desek, wrócił do gry i wygrał. A takie powroty cechują prawdziwych mistrzów. Udowodnił, że jest w stanie dojść do siebie po otrzymaniu mocnego uderzenia. Teraz jest już tylko jedna wielka walka do zrobienia, pomiędzy nim a mną - przekonuje olbrzym z Wilmslow.

- Ludzie chcą obejrzeć właśnie tą walkę, żadną inną. To przecież wciąż ja jestem mistrzem linealnym i numerem jeden w wadze ciężkiej - kontynuował jak zwykle pewny siebie Fury.

- Widzieliście przecież, że to była dla Joshuy walka o śmierć i życie, podczas gdy ja się z Kliczką zabawiłem. On nawet nie zdołał mnie choćby raz czysto trafić. Styl robi walkę i jestem przekonany, że zdołałbym pokonać Joshuę z jedną ręką unieruchomioną. Anthony pokazał się z dobrej strony, lecz ja nie mam czterdziestu jeden lat jak Kliczko. To kulturysta przenoszący ciężary na siłowni, nie da mi rady - dodał Fury.

Sceptycznie do takiego pomysłu nastawiony jest natomiast Eddie Hearn, promotor aktualnego championa WBA i IBF.

- Nam bardzo zależy na tym pojedynku, bo to największa obecnie walka do zorganizowania, prawda jest jednak taka, że Fury jest jeszcze bardzo daleko od powrotu na ring. Ciąży nad nim dochodzenie odnośnie oblanego testu antydopingowego, no i jest w fatalnym stanie fizycznym oraz mentalnym. Nie ma nawet licencji. Nikomu tak nie zależy na jego powrocie jak mi, ale daleka jeszcze do tego droga. Tyson na pewno nie będzie naszym najbliższym rywalem, bo nie zdąży się do tego przygotować - stwierdził szef stajni Matchroom.

Tyson rozpoczął już lekkie treningi. W tej chwili mija półtora roku od czasu ostatniego startu. Powrót Fury'ego na ring wstępnie szykowany jest na początek lipca.