JOSHUI NIE SPIESZY SIĘ DO WALK W USA. 'TO JUŻ NIEPOTRZEBNE'

Redakcja, boxingscene.com

2017-04-23

Anthony Joshua (18-0, 18 KO) uważa, że minęły już czasy, kiedy jego rodacy musieli latać do Stanów Zjednoczonych, jeśli myśleli o międzynarodowej sławie bokserskiej.

- Walka w Las Vegas znajdowała się na mojej liście celów, ale teraz już jej tam nie ma. Kiedyś trzeba było się wybrać do Ameryki, aby być szanowanym. Teraz jest inaczej. Przylećcie do nas, walczcie z nami tutaj. Role się odwróciły - mówi mistrz IBF w wadze ciężkiej.

Dodaje, że nawet nie musiał walczyć w USA, aby biły się o niego telewizje HBO i Showtime, które długo rywalizowały o prawa do transmisji hitowej potyczki z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).

- Podróż do Ameryki nie jest istotna, walka nie będzie przez to większym wydarzeniem - oznajmił.

Do USA, jak mówi, poleci, ale pod warunkiem, że otrzyma naprawdę dobrą ofertę. Poza tym nie wyklucza występów w innych miejscach.

- Chciałbym walczyć w Afryce, jak Ali i Foreman. To byłoby niesamowite. Nie chcę, aby mnie posądzono o to, że boksuję tylko na własnym podwórku. Dobrze jest czasem ruszyć w drogę - stwierdził.

Pojedynek Joshua-Kliczko, który odbędzie się już w najbliższą sobotę, będzie obserwować z trybun stadionu Wembley 90 tys. kibiców. Poza tytułem IBF w stawce znajdą się wakujące trofea WBA Super oraz IBO.