ABRAHAM OFICJALNYM PRETENDENTEM DO PASA WBO

Redakcja, Informacja własna

2017-04-23

Arthur Abraham (46-5, 30 KO) wyratował swoją karierę, albo przynajmniej jej poważny rozdział. W ostatecznym eliminatorze do tronu federacji WBO kategorii super średniej "Król Arthur" pokonał innego naturalizowanego Niemca, Robina Krasniqi (46-5, 17 KO).

Urodzony w Armenii pięściarz w przeszłości był mistrzem świata wagi średniej oraz dwukrotnym championem dywizji super średniej. W obu przypadkach był to właśnie pas World Boxing Organization.

W konfrontacji z dużo wyższym, ale słabszym fizycznie rywalem, Abraham narzucił swój styl. Skracał dystans, bił mocnymi hakami po dole, polując na mocne uderzenia sierpem na górę, spychając przeciwnika do defensywy krótkimi zrywami. Po ostatnim gongu wszyscy sędziowie wskazali na Arthura - 115:114, 117:111 i 118:110.

- To była dla mnie walka z rodzaju być albo nie być, wszystko albo nic. Teraz przede mną starcie o mistrzostwo świata i znów będę musiał dać z siebie wszystko co mam - powiedział Abraham, który stał się challengerem dla Gilberto Ramireza (34-0, 24 KO), tego samego, który zrzucił go z tronu WBO niemal dokładnie rok temu.

Podczas tej samej gali w Erfurcie niespełna 23-letni Tom Schwarz (19-0, 12 KO) zdobył wakujący, interkontynentalny pas WBO wagi ciężkiej, nokautując w drugiej rundzie Adnana Redzovicia (18-2, 6 KO).