Aleksander Powietkin (31-1, 23 KO) postanowił się odwołać od decyzji federacji WBC, która zdyskwalifikowała go po kolejnej wpadce dopingowej.
W ubiegłym roku w organizmie Rosjanina najpierw wykryto meldonium, a potem ostarynę. W efekcie WBC na czas nieokreślony usunęła 37-latka ze swojego rankingu, co uniemożliwi mu walki o tytuły tej federacji.
- Otrzymaliśmy pismo od sztabu Powietkina. Apelacja jest w tej chwili rozważana. Nie mogę określić, jak długo potrwa ten proces - oświadczył Mauricio Sulaiman, prezydent WBC.
Pomimo pozytywnego wyniku kontroli antydopingowej Powietkin wystąpił 17 grudnia na gali w Jekaterynburgu, gdzie znokautował w szóstej rundzie Johanna Duhaupasa. Kolejny pojedynek Rosjanin zamierza stoczyć 1 lipca w Moskwie.