JACOBS: GOŁOWKIN MA LEPSZE OPCJE NIŻ REWANŻ ZE MNĄ

Daniel Jacobs (32-2, 29 KO) pogodził się już z tym, że raczej nie dostanie rewanżu od Giennadija Gołowkina (37-0, 33 KO), którego w marcu wyciągnął na głębokie wody, ale z którym ostatecznie przegrał po dwunastu twardych rundach na punkty.

- Gołowkin zbliża się już do końca kariery, więc cały jego sztab chce teraz jak najwięcej zarobić, co jest zrozumiałe. Rewanż ze mną nie byłby najlepszy pod względem finansowym, większy sens będzie, jeśli pójdą inną drogą. Tym bardziej, że byłaby to groźna walka i nie mogliby być pewni, czy wygrają. Lepsze będzie starcie z mniejszym "Canelo", który ma więcej kibiców i gwarantuje większy zarobek - mówi Amerykanin.

- Rewanż zawsze będzie mi chodzić po głowie, ale ta walka po prostu otworzyła mi wiele drzwi. Nawet jak pójdę inną drogą, to udowodnię, że jestem najlepszy. Jasne, że chcę rewanżu, ale nie będę miał pretensji, jeśli Gołowkin nie będzie zainteresowany - dodaje.

Jacobs jako pierwszy zawodnik wytrzymał z Kazachem pełny dystans dwunastu rund. Na kartach punktowych przegrał 115-112, 115-112 i 114-113. Na ring 30-latek powróci być może latem.