HAYE: PO POWROCIE BĘDĘ BOKSOWAĆ LEPIEJ NIŻ Z BELLEW

Redakcja, Sky Sports

2017-03-20

David Haye (28-3, 26 KO) przekonuje, że po niespodziewanej porażce i czekającej go w kolejnych miesiącach rehabilitacji wróci na ring silniejszy i ponownie zostanie mistrzem wagi ciężkiej.

36-latek przegrał na początku marca w jedenastej rundzie z Tonym Bellew (29-2-1, 19 KO). W połowie pojedynku nabawił się kontuzji ścięgna Achillesa, która na przynajmniej pół roku wyeliminuje go ze startów.

- Jestem zadowolony z tego, jak przebiegła operacja, jak i z fizykoterapii. Cieszy mnie też to, co mówią lekarze. Wierzę, że kiedy już pod koniec roku dojdę do pełni zdrowia, będę w lepszej formie od tej zaprezentowanej 4 marca - oznajmił.

- Boks to ciężki sposób na zarabianie pieniędzy, ale niektórzy się do tego urodzili. Sądzę, że zaliczam się do tego grona. Mój cel się nie zmienił [mistrzostwo świata wagi ciężkiej]. Udowodniłem ludziom, że naprawdę tego chcę, udowodniłem, że jestem wojownikiem - dodał.

W latach 2009-11 "Hayemaker" dzierżył pas WBA w królewskiej kategorii. Stracił go w starciu z Władimirem Kliczką, z którym rywalizował o tytuł tej federacji w wersji Super, a także o trofea IBF, WBO i IBO.