HAYE DOCENIŁ BELLEW, ALE Z MISTRZAMI WAGI CIĘŻKIEJ GO NIE WIDZI

Redakcja, Boxingscene

2017-03-11

David Haye (28-3, 26 KO) co prawda nabrał szacunku do Tony'ego Bellew (29-2-1, 19 KO), ale nie daje mu większych szans na podbój królewskiej kategorii. Promujący bombardiera z Liverpoolu Eddie Hearn poważnie rozważa ściągnięcie do Wielkiej Brytanii mistrza WBC - Deontaya Wildera (38-0, 37 KO), bądź championa WBO - Josepha Parkera (22-0, 18 KO).

Tydzień temu panujący mistrz World Boxing Council dywizji cruiser zastopował "Hayemakera" w jedenastej rundzie, mając go wcześniej w szóstej liczonego. I choć zarzekał się przed pojedynkiem, że to jednorazowy wypad, to po wszystkim tak uwierzył w swoją siłę, że teraz czeka na konfrontację z jednym z mistrzów wszechwag.

- Przed walką nie miałem zbyt wiele respektu dla Bellew jako zawodnika, ale po naszym spotkaniu nabrałem go. Mimo wszystko nie wierzę, żeby on był w stanie pokonać jednego z mistrzów wagi ciężkiej. Być może walka z Parkerem bądź Wilderem to dobry wybór, ale od strony finansowej. Nie daję mu natomiast szans na wygraną - uważa Haye, który wciąż ma nadzieję, że po rehabilitacji uda się mu doprowadzić do rewanżu z Tonym.

- W wywiadach przed naszym starciem Bellew zapowiadał, że gdy już mnie pokona, da mi okazję do rewanżu. Mam więc nadzieję, że dotrzyma słowa, bo ja bardzo chcę tego rewanżu.