HAYE PRZYZNAJE: NIEKTÓRE WYPOWIEDZI BYŁY NIEPOTRZEBNE

Redakcja, BBC Sport

2017-03-09

Przed walką wyrzucali słowa bez zastanowienia. Po wszystkim wyrażali się już o sobie z najwyższym szacunkiem. Wczoraj David Haye (28-3, 26 KO) sam przyznał, że źle się zachowywał, a niektórych swoich wypowiedzi po prostu nie przemyślał.

- Niektóre wypowiedzi poszły za daleko. Jeśli mam za to ponieść karę finansową, przyjmę ją bez problemu i zapłacę. Poniosę konsekwencję, bo niektóre wypowiedzi były rzeczywiście przesadzone - nie ukrywa "Hayemaker".

- Przed walką nie zastanawiasz się nad tym, co mówisz i jak mówisz, tylko nakręcasz się i nie możesz już się doczekać, by wyjść do ringu. Zawodnik funkcjonuje wtedy w zupełnie innym trybie. Na spokojnie, gdy jest już po wszystkim, zachowuje się już jak normalny, przeciętny człowiek - dodał poskromiony Haye.

My zresztą też niedawno mieliśmy podobną sytuację na polskim ringu. Agresywnie nastawiony do Zimnocha Mike Mollo kilkadziesiąt godzin później żegnał się z nim jak z najlepszym kumplem...