WHYTE O WILDERZE: NIE WIDZIAŁEM NIGDY TAK PRZESTRASZONEGO MISTRZA

Redakcja, The Ring

2017-03-08

- Wilder tradycyjnie pokazał dziki boks. Jego nazwisko dobrze go podsumowuje. On jest przestraszony, kiedy walczy - mówi Dillian Whyte (20-1, 15 KO) o ostatnim występie mistrza WBC w wadze ciężkiej Deontaya Wildera (38-0, 37 KO).

Amerykanin pokonał pod koniec lutego Geralda Washingtona (18-1-1, 12 KO), ale ponownie nie zachwycił. Po czterech rundach remisował na kartach punktowych ze skazywanym na pożarcie pretendentem, a w piątej, choć go zastopował, swoimi chaotycznymi atakami wzbudził politowanie u części koneserów szermierki na pięści.

- To dobry zawodnik, ma silny cios i jest mistrzem WBC. Nigdy jednak nie widziałem równie przestraszonego mistrza. Rani rywala, a potem wpada w panikę, wymachuje rękami, nie trafia, fruwa po całym ring. Wygląda to bardzo amatorsko. W decydującym ataku Wilder chybił dziesięć z jedenastu ciosów - ocenił Whyte.

Na Angliku dużo lepsze wrażenie wywarli Tony Bellew (29-2-1, 19 KO) i David Haye (28-3, 26 KO), którzy skrzyżowali rękawice w ubiegły weekend. 28-latek jest gotowy na walkę z tym pierwszym, niespodziewanym zwycięzcą potyczki w Londynie.

- Obaj dobrze się spisali, pokazali duże serce, to była dobra walka. Bellew jest jednak fałszywym zawodnikiem wagi ciężkiej. Mówi teraz o walce o tytuł, ale prawda jest taka, że na nią nie zasłużył. Jak chce boksować o pas, to powinien się zmierzyć ze mną w pojedynku eliminacyjnym - stwierdził.

Dodał, że rozmawiał już na ten temat z Eddie'em Hearnem, który promuje zarówno jego, jak i Bellew.

- Eddie powiedział, że spróbuje zrobić tę walkę, mam nadzieję, że do niej dojdzie. Ja jestem gotowy, Tony mówi, że on również - oznajmił.

ZIMNOCH PRZYMIERZANY DO WHYTE'A >>>

Whyte ma stoczyć kolejną walkę 27 maja. Jednym z jego potencjalnych rywali jest Krzysztof Zimnoch (21-1-1, 14 KO).