JOSEPH PARKER CHĘTNY NA STARCIE Z BELLEW I INNYMI BRYTYJCZYKAMI

Redakcja, The New Zealand Herald

2017-03-06

Joseph Parker (22-0, 18 KO) z otwartymi rękoma wita pomysł ewentualnej walki z Tonym Bellew (29-2-1, 19 KO). W sobotni wieczór bombardier z Liverpoolu zastopował Davida Haye'a, a zaraz potem rzucił rękawicę panującemu mistrzowi świata wagi ciężkiej federacji WBO.

Zasiadający na tronie Nowozelandczyk w pierwszej obronie pasa World Boxing Organization spotka się 6 maja z obowiązkowy pretendentem do tytułu, Hughie Furym (20-0, 10 KO). Jeśli zwycięży, kolejnym rywalem mógłby być właśnie aktualny champion WBC kategorii cruiser.

- Jeśli wszystko pójdzie dobrze w najbliższej walce, chętnie spotkam się potem z Bellew. Nie ma problemu - zapewnia Parker.

- Bellew jest bardzo popularny w Wielkiej Brytanii, a Eddie Hearn rzucił nam publicznie wyzwanie. Póki co koncentrujemy się wyłącznie na Furym, ale jeśli go pokonamy, to zyskamy na popularności w Anglii. A wtedy walka z Bellew będzie miała jeszcze większy sens - dodał David Higgins, współpromotor mistrza świata królewskiej kategorii.

- Zwycięstwo nad Furym da podwójne korzyści, bo pomoże mi wyrobić sobie nazwisko na rynku brytyjskim, gdzie teraz boks przeżywa wspaniałe chwile. Celem jest starcie z jednym z tamtejszych zawodników za duże pieniądze na ich terenie - przyznał Parker.