Floyd Mayweather Jr zachęca Conora McGregora, aby przekonał władze UFC do walki i zmierzył się z nim w ringu bokserskim.
- Gdybym był na jego miejscu, przed kolejną porażką w UFC pozwoliłbym, aby Floyd Mayweather za grube pieniądze skopał mi tyłek. To ma sens z biznesowego punktu widzenia - powiedział "Money" Floyd podczas wizyty w Wielkiej Brytanii.
40-letni pięściarz podkreślił, że nie ma najmniejszego problemu, aby zmierzyć się z Irlandczykiem.
- Ten gość mówi, że jestem ci*ką, że jestem tchórzem i się boję. Wszyscy moi rywale mówili to samo. A wynik zawsze był taki sam. Jeśli Conor McGregor naprawdę chce walczyć, możemy to zrobić. Ale może to tylko zasłona dymna z jego strony? Musimy się przekonać - stwierdził.
Amerykanin od września 2015 roku przebywa na bokserskiej emeryturze. Od jakiegoś czasu powtarza, że na ring wróci tylko wtedy, jeśli jego rywalem będzie McGregor.