NORBERT DĄBROWSKI: W TYM ROKU ZOSTANĘ MISTRZEM ŚWIATA

Piotr Fajks, Informacja własna

2017-02-23

- Ostro trenuję do walki w Żyrardowie. Rywala na ten moment jeszcze nie znam, ale nie ma to dla mnie większego znaczenia. Po prostu wychodzę i nokautuję go w pierwszej rundzie - zapowiada pewny siebie Norbert Dąbrowski (19-6-1, 7 KO). Popularny "Noras" w niedzielę leci do Niemiec na sparingi z Dominikiem Boselem (WBO #2), tym samym, z którym przegrał przed dwoma laty nieznacznie na punkty.

Norbert wskoczył do rozpiski gali Friday Boxing Night 17 marca w Żyrardowie.

- Bardzo się cieszę z tego wyjazdu, bo upiekę dwie pieczenie przy jednym ogniu. Po pierwsze, przygotuję się jak należy do swojej walki w Żyrardowie, a po drugie, zarobię przy tym parę gorszy. Już na ten moment jestem w bardzo wysokiej dyspozycji, a do walki pozostało przecież jeszcze trochę czasu. Ostatnia przegrana bardzo dużo mi dała. Uwierzyłem w siebie i teraz już wiem, że jestem w stanie rywalizować z najlepszymi na świecie. Wcale nie czuję się od nich gorszym pięściarzem, bo walczyłem z Alvarezem jak równy z równym. Jestem teraz bardziej mobilny na nogach, poprawiłem też pracę tułowia. Oprócz sparingów w Niemczech mam w planach zrobić potem jeszcze kilka rund z Piotrkiem Podłuckim - kontynuował czołowy polski "półciężki".

- Pojedynek z Alvarezem naprawdę dużo mi dał. Czuję się trochę tak, jakby moja kariera na nowo ruszyła i nabrała rozpędu. Wiem na co mnie teraz stać i na dzień dzisiejszy mogę rywalizować z każdym. Mam jasno nakreślone cele. Niech się śmieją, ale zamierzam w tym roku zostać mistrzem świata - dodał Dąbrowski.