TRENER WARDA: NA JEGO MIEJSCU TEŻ BYŚCIE CHCIELI ZMIENIĆ PRACĘ

Danny Alvarez, boxingscene.com

2017-02-22

Trener Virgil Hunter nie dziwi się słowom Andre Warda (31-0, 15 KO), który mówi od jakiegoś czasu o możliwości zakończenia bokserskiej kariery.

W listopadzie ubiegłego roku Amerykanin pokonał nieznaczną decyzją sędziów Siergieja Kowaliowa (30-1-1, 26 KO) i zdobył trzy tytuły mistrzowskie w kategorii półciężkiej. Zdaniem części kibiców wygrał jednak niezasłużenie. Krytyka spadła w tej sytuacji na sędziów punktowych, ale rykoszetem oberwało się także 32-letniemu pięściarzowi z Kalifornii.

- Gdyby to was traktowali w ten sposób w pracy, to chyba też pomyślelibyście o tym, by ją zmienić, nie? - retorycznie pyta Hunter, który trenuje też m.in. Andrzeja Fonfarę.

Szkoleniowiec jest zdania, że media, w tym telewizja HBO, nie traktują jego podopiecznego sprawiedliwie. Nie będzie więc zdziwiony, jeśli Ward rzeczywiście zawiesi rękawice na kołku i skupi się np. na komentowaniu walk. Za mikrofonem pracował już m.in. dla wspomnianej amerykańskiej stacji, a ostatnio także dla brytyjskiej ITV przy okazji walki Chrisa Eubanka Jr z Renoldem Quinlanem.

- Andre ma różne opcje po boksie. Dopiero co wrócił z Anglii. Ludzie go uwielbiają, został tam bardzo dobrze potraktowany. Tutaj mówią ci, że jak jesteś czynnym pięściarzem, to nie możesz komentować. Ale jakoś mogą to robić Bernard Hopkins czy Roy Jones Jr. Co wam to mówi? - powiedział Hunter.

Zgodnie z zapisem kontraktowym Ward jest zobowiązany dać rewanż Kowaliowowi. Nie podjął jednak jeszcze decyzji, czy to zrobi.