WILDER: NIECH FURY O SIEBIE ZADBA. CZEKAM NA NIEGO

Redakcja, Fight Hub TV

2017-02-21

Mistrz WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (37-0, 36 KO) cały czas wierzy, że zaboksuje w przyszłości z Tysonem Furym (25-0, 18 KO).

Anglik jest nieaktywny od listopada 2015 roku. Problemy poza ringiem - depresja i używki - sprawiły, że dwukrotnie odwołał walkę rewanżową z Władimirem Kliczką i w końcu stracił wszystkie pasy wywalczone w starciu z Ukraińcem.

- Ja i Tyson Fury na pewno kiedyś się spotkamy. Nadal chcę z nim walczyć. Nie chcę, żeby wszystkie te lata, kiedy promowaliśmy nasz pojedynek, poszły na marne. Teraz zmaga się ze swoimi problemami, ale ja na niego czekam. Jak już wyjdzie na prostą, jak wróci i poczyni postęp, ja wciąż tutaj będę. Nigdzie się nie wybieram. Teraz niech o siebie zadba i pozostanie czysty - dla dobra kariery i życia. To świetny facet. Nie mogę się doczekać, kiedy znajdziemy się w jednym ringu - mówi Wilder.

"Brązowy Bombardier" wystąpi w nocy z soboty na niedzielę w Birmingham w Alabamie, gdzie zmierzy się z Gerladem Washingtonem (18-0-1, 12 KO). Początkowo miał walczyć w tym terminie z Andrzejem Wawrzykiem (33-1, 19 KO), ale w organizmie Polaka znaleziono zabronioną substancję, przez co stracił szansę walki o pas.

- To bez wątpienia lepsza walka, bardziej wyrównane zestawienie - powiedział Wilder o wyborze Washingtona na nowego przeciwnika.