Floyd Mayweather Jr zdementował sensacyjne doniesienia bulwarówki The Sun, która w poniedziałek podała, że Amerykanin wróci na ring i zmierzy się z mistrzem UFC Conorem McGregorem.
- Krążą ostatnio w mediach różne plotki, ale nie zostały podpisane żadne kontrakty odnośnie mojej walki z jakimkolwiek zawodnikiem. Jestem szczęśliwy na emeryturze, cieszę się życiem. Jeśli nastąpią jakieś zmiany, na pewno będę pierwszym, który poinformuje o tym świat - napisał niespełna 40-letni Amerykanin na Instagramie.
Wcześniej znany dziennikarz Stephen A. Smith stwierdził, że rozmawiał z Mayweatherem i niepokonany pięściarz zapewnił go, że walka z Irlandczykiem "jest bardzo, bardzo blisko". Dana White, prezydent UFC, podkreślił jednak, że to nieprawda.
Sam Mayweather dodał, że jeśli McGregor rzeczywiście chce z nim walczyć, to powinien najpierw uporządkować swoje sprawy z UFC. - Niech wtedy twoi ludzie skontaktują się z moimi - zwrócił się do Irlandczyka.
Z kolei McGregor, który przyleciał w tym tygodniu do Las Vegas, napisał w środę na Twitterze, że "po moim przylocie Floyd przeszedł na emeryturę".