TRENER UGONOHA: PO WALCE Z BREAZEALE'EM TRAFI NA LISTĘ WILDERA

Redakcja, 4c Sports Media

2017-02-14

Trener Kevin Barry widzi świetlaną przyszłość przed Izuagbe Ugonohem (17-0, 14 KO), który wkrótce zaboksuje u boku Deontaya Wildera (37-0, 36 KO) na gali w Birmingham w Alabamie.

Podczas zaplanowanych na 25 lutego zawodów Polak zmierzy się z Dominikiem Breazeale'em (17-1, 15 KO). Walka ta poprzedzi główne wydarzenie wieczoru - starcie Wildera w obronie pasa WBC w wadze ciężkiej z Geraldem Washingtonem (18-0-1, 12 KO).

- Izu musi być w szczytowej formie. Mamy za sobą świetny obóz, jeszcze nigdy nie pracował tak dobrze. To znakomity atleta, bardzo inteligentny zawodnik, niezwykle wybuchowy. I to wszystko musi pokazać w ringu. Jak to zrobi, to znajdziemy się na krótkiej liście życzeń Wildera, nie mam co do tego wątpliwości - przekonuje Barry.

Amerykański szkoleniowiec podkreśla, że jego podopieczny ma odpowiedni styl, aby wpaść w oko amerykańskim kibicom i stać się gwiazdą boksu.

- Żaden jego nokaut nie jest po prostu nokautem. One zawsze są szalenie efektowne. To bardzo atletyczny, wybuchowy bokser, obdarzony bardzo mocnym ciosem. Chcemy więc dla niego walk, które sprawią, że będzie o nim głośno - stwierdził.

Barry przyznaje, że 30-latek walczył do tej pory z gorszą konkurencją niż jego najbliższy rywal, niemniej zaznacza, że Ugonoh ma za sobą mnóstwo cennych doświadczeń wyniesionych z sali treningowej.

- Izu przeboksował ponad 200 sparingowych rund z Josephem Parkerem. Pracuję z Parkerem od czterech lat i to właśnie z Izu robiliśmy najlepszą robotę na sali. Jako partner treningowy Izu odegrał dużą rolę w drodze Parkera po mistrzostwo świata. Obaj uczynili siebie nawzajem lepszymi. Joe dostał już swoją szansę, wierzymy, że teraz jest czas Izu - powiedział.