'JOSHUA NIE CHCIAŁ WALCZYĆ Z KLICZKĄ, PROMOTOR GO DO TEGO ZMUSIŁ'

Keith Idec, Boxingscene

2017-02-09

Niedawno Artur Szpilka wyraził opinię, że wkładający olbrzymie pieniądze w Anthony'ego Joshuę (18-0, 18 KO) jego promotor Eddie Hearn po prostu pcha go w tak duże walki jak ta zbliżająca się z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). Podobnego zdania jest Deontay Wilder (37-0, 36 KO), panujący champion organizacji WBC.

- To Hearn naciska na niego i pcha go w takie walki jak ta. Przecież Joshua nie wyzwał Kliczki na pojedynek. Zrobił to jego promotor - przekonuje "Brązowy Bombardier".

- Zobaczcie jak kiedyś pośpieszono się z Davidem Price'em i jak to się skończyło. Cała Anglia stała wtedy za Price'em i mu kibicowała. Moim zdaniem Joshua potrzebuje jeszcze trochę czasu, by rozwinąć się jeszcze bardziej. Jeśli zastanowicie się nad tym głębiej, to Joshua póki co nie stoczył jeszcze żadnej walki, która mogłaby przygotować go na kogoś takiego jak Kliczko. To bardziej Hearnowi zależy na tym pojedynku niż samemu Joshui - kontynuował Wilder.

- To nie jest dobre, gdy przed pojedynkiem twój promotor mówi już o kolejnych walkach. Nie daje temu chłopakowi chwili wytchnienia. Nie wydaje mi się też, by Joshua naprawdę lubił tak często boksować. Niektórzy to lubią, ale chyba nie on. Joshua po prostu nie ma wyboru i musi walczyć. A z doświadczeniem Kliczki to będzie naprawdę trudna przeprawa dla Joshuy. Moim zdaniem jeszcze nie jest gotowy. Władimir jest bardzo inteligentnym pięściarzem, potrafiącym świetnie kontrować. Oczywiście Joshua jest młody, potrafi mocno uderzyć, natomiast brak mu łatwości przystosowania się do danej sytuacji i gibkości. A Kliczko uwielbia takich przeciwników - dodał Amerykanin.

Przypomnijmy, iż Ukrainiec spotka się z Anglikiem 29 kwietnia na sławnym stadionie Wembley, na którym zasiądzie aż dziewięćdziesiąt tysięcy kibiców. Lepszy z tej dwójki zostanie zunifikowanym mistrzem IBF i WBA wagi ciężkiej.