HAYE ZGŁASZA SIĘ PO ZWYCIĘZCĘ WALKI JOSHUA-KLICZKO

Keith Idec, Boxingscene

2017-02-07

Co prawda David Haye (28-2, 26 KO) ma na 4 marca zaplanowaną walkę z Tonym Bellew (28-2-1, 18 KO), ale "Hayemaker" już teraz wybiega myślami w przyszłość. A w niej widzi siebie naprzeciw zwycięzcy starcia Anthony'ego Joshuy (18-0, 18 KO) z Władimirem Kliczko (64-4, 53 KO).

36-letni Brytyjczyk, mimo iż po powrocie na ring jak dotąd nie pokonał żadnego znaczącego pięściarza uważa, że jest obecnie najlepszym zawodnikiem wagi ciężkiej na świecie. I deklaruje, że chętnie udowodni to mierząc się w ringu z lepszym z pary Joshua-Kliczko.

- Moim celem jest udowodnienie zarówno wszystkim kibicom jak i sobie samemu, że jestem najlepszym pięściarzem wagi ciężkiej na świecie. Zawsze myślałem tylko o tym, żeby być numerem jeden. Miałem szansę być nim po walce z Władimirem, ale wówczas przegrałem na punkty i się nie udało - mówi Haye.

- Chciałbym dostać możliwość kolejnej wielkiej walki z mistrzem świata, który będzie uważany przez wszystkich za absolutny numer jeden w naszej dywizji. Zwycięzca walki Joshuy z Kliczko będzie właśnie taką osobą. Co za tym idzie, zdecydowanie chciałbym przetestować swoje umiejętności przeciwko niemu. Wielkie walki, znaczące tytuły i duże widowiska. Taki zawsze był mój plan - dodał "Hayemaker".