BOXING NEWS: PIĘCIU POTENCJALNYCH RYWALI DLA MIGUELA COTTO

Wojciech Czuba, Boxing News Online

2017-02-05

Niestety nie dojdzie do skutku zaplanowany na 25 lutego w Teksasie powrót do "klatki" popularnego Miguela Cotto (40-5, 28 KO). Wszystko z powodu kontuzji nosa, jakiej nabawił się kilka dni temu rywal 36-letniego "Junito", Amerykanin James Kirkland (32-2, 28 KO). Oczywiście w związku z tą informacją od razu pojawiły się spekulacje odnośnie zastępcy czarnoskórego mańkuta z Austin. Najstarsze czasopismo bokserskie Boxing News ma już swoją piątkę śmiałków dla pierwszego portorykańskiego czempiona czterech dywizji.

5. Andy Lee (34-3-1, 24 KO).
32-letni irlandzki mańkut, podobnie jak Cotto, musiał w swoim ostatnim występie przełknąć gorycz porażki i oddać mistrzowski pas. Teraz na pewno ze wszystkich sił pragnąłby efektownie wrócić do gry i znowu udowodnić, że należy do ścisłej czołówki. Z pewnością urodzony w Londynie "Irish" zdobył za oceanem popularność takimi zaciętymi pojedynkami jak chociażby ten z Peterem Quillinem, Brianem Verą, czy Julio Cesarem Chavezem Jr. Organizatorzy takiej konfrontacji mogliby być spokojni o jej sukces, albowiem ekscytujące style obydwu wojowników gwarantowałyby świetne widowisko i na przykład nowojorska Madison Square Garden na sto procent wypełniłaby się po brzegi tysiącami irlandzkich oraz portorykańskich fanów.

4. Rusłan Prowodnikow (25-5, 18 KO).
To byłby wymarzony przez wszystkich kibiców bokserski thriller. Dwóch nie znających strachu puncherów z dynamitem w rękawicach w jednym ringu - bitwa marzenie. Pytanie tylko, czy dwie zwaśnione grupy, czyli promująca syberyjskiego zabijakę Banner Promotions i portorykańskiego wojownika RocNation, doszłyby do porozumienia? Wydaje się, że po raz kolejny bokserska polityka będzie niestety górą.

3. Liam Smith (23-1-1, 13 KO).
Mający jeszcze trzech boksujących braci (Paul, Stephen i Callum) Liam marzy zapewne o pojedynku z wielkim Portorykańczykiem. 28-latek zgłosił już swoją kandydaturę i czeka na odpowiedź obozu "Junito". Co prawda Miguel występował ostatnio w dywizji średniej, a pochodzący z Liverpoolu Liam w junior średniej, ale jakiś umowny limit poniżej 160 funtów na pewno byłby tutaj dobrym rozwiązaniem. Zaledwie tydzień temu na łamach Boxing News noszący przydomek "Beefy" pięściarz z Anglii powiedział - Nie wiem z kim chciałby walczyć Cotto, ale słyszałem, że Freddie Roach chciałby dla niego łatwego rywala, dlatego nie sądzę, aby Roach zdecydował się na mnie. Być może były brytyjski mistrz świata federacji WBO ma rację. W razie czego Smith ma wciąż aktualny występ 8 kwietnia w Manchesterze, gdzie w starciu z Liamem Williamsem (16-0-1, 11 KO) do zgarnięcia będzie miał pas WBO European.

2. Erislandy Lara (24-2-2, 14 KO).
Świetny technik z Guantanamo jest powszechnie uważany za najlepszego zawodnika kategorii junior średniej na naszej planecie. Pojedynek z 33-letnim Kubańczykiem byłby dla Cotto szansą na udowodnienie, że to on wciąż jest numerem jeden tej dywizji. Dodatkowym łakomym kąskiem dla portorykańskiej gwiazdy byłby należący do Lary pas WBA. Po odniesionym kilka tygodni temu przekonującym zwycięstwie przed czasem nad Yurim Foremanem, Erislandy tylko czeka na bardziej wymagającego przeciwnika i wielki pojedynek. Ostatnim, który można tak określić, był przegrany przez niego, choć zdaniem wielu niesłusznie, bój z Saulem Alvarezem w 2014 roku. Cotto, który również rywalizował z rudowłosym Meksykaninem, tyle że w 2015 roku, twierdzi, iż także został werdyktem sędziów skrzywdzony. Ciekawe czy słynący z zamiłowania do ataków "Junito" zaryzykowałby starcie z arcymistrzem defensywy Larą, mając w pamięci kłopoty, jakie sprawili mu walczący podobnie do niego Floyd Mayweather Jr i Austin Trout?

1. Juan Manuel Marquez (56-7-1, 40 KO).
To byłby najbardziej porywający wybór! Super pojedynek dwóch wielkich mistrzów, żyjących legend i przyszłych członków Galerii Sław. Co prawda "Dinamita" z Mexico City nie walczył od maja 2014 roku, kiedy zwyciężył Mike'a Alvarado, ale właśnie teraz zadecydował powrócić z długiego urlopu. O takiej walce marzą nie tylko kibice na całym świecie, ale także szkoleniowiec Cotto, Freddie Roach. W styczniu w rozmowie z dziennikarzem Boxing News słynny trener powiedział - Chciałbym zobaczyć Miguela walczącego z Marquezem i myślę, że jego drużynie spodobałby się taki pomysł. Nie wiem, czy to dojdzie do skutku, ale bardzo możliwe, że tak. Mogliby się zmierzyć w 147 funtach. Zrobilibyśmy taką wagę. Coś pomiędzy 147 a 150 funtów byłoby idealnym rozwiązaniem.