KOWALIOW POWOLI WRACA DO TRENINGÓW
Były zunifikowany mistrz wagi półciężkiej Siergiej Kowaliow (30-1-1, 26 KO) powinien wznowić w tym tygodniu treningi. Rosjanin ciągle ma nadzieję na rewanż z Andre Wardem (31-0, 15 KO), z którym przegrał minimalną decyzją sędziów w listopadzie ubiegłego roku.
- Nie ma jeszcze żadnego porozumienia. Wszystko zależy od negocjacji z Wardem. Jeśli jego żądania nie będą nam odpowiadać, popatrzymy na inne opcje. Na mocy kontraktu z pierwszej walki jest zobligowany do rewanżu. Sprawą zajmują się moi promotorzy - mówi Rosjanin.
"Krusher" niebawem wróci do USA, gdzie czeka już na niego trener John David Jackson.
- Muszę rozpocząć przygotowania. Planuję się wybrać do Stanów 22 lutego - stwierdził.
Ward, który wygrał pierwszą walkę przewagą jednego punktu na kartach wszystkich trzech sędziów, nie zdecydował jeszcze, jaki będzie jego kolejny krok. Kilka tygodni temu mówił nawet, że być może przejdzie na sportową emeryturę.
Jeśli Ward ucieknie na emeryturę ale po roku postanowi sobie wrócić to co wtedy jest wart taki zapis?
Czego konkretnie dotyczy? Rozumiem że ani Ward ani Fury nie mogli stoczyć żadnej walki bez dania rewanżu nie narażając się na koszty odszkodowań które zapewne dla gwarancji małe nie są ale pytanie jak długo to obowiązuje?
ja strzelam że odpoczywał, zarówno fizycznie jak i psychicznie, za ostatnią walkę zarobił dobry pieniądz to pewnie pojechał gdzieś z rodziną na "wczasy", ma małego synka którego nie widuje przez cały okres przygotowawczy to dlaczego miałby sobie nie pozwolić na paręnaście tygodni z dala od wszystkiego? bokser też człowiek :D
JIN
ja tam sie nie orientuje jak to wygląda na te powiedzmy 2 miesiące po walce,ale wydaje mi sie że ze 2-3tygodnie totalna regeneracja organizmu a potem cały czas lekki trening podtrzymujący no i tak na 4-6 tygodni przed kolejną walką powoli zwiększana jest intensywność aż do sparingów. tak mi sie wydaje
To Rosjanin stracił siły i większość osób tak to widzi
Pierwsza walka była taką finansową klapą, że nie zdziwie się gdyby bardziej opłacało się im zapłacić jakieś odszkodowanie.