JERZY GALARA: POJAWIAJĄ SIĘ CIEKAWE TALENTY

Redakcja, Materiał prasowy

2017-01-29

Prezentujemy Wam wywiad z Jerzym Galarą, człowiekiem związanym zarówno z boksem olimpijskim, jak i zawodowym. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim planów na najbliższy rok.

- Ja podsumujesz ubiegły rok?
Jerzy Gala:
To mega ciężki i zwariowany rok. Z jednej strony boks zawodowy, z drugiej boks amatorski, to naprawdę ciężki kawałek pracy. Na szczęście mam wspaniałych ludzi wokół siebie, którzy mi pomagali i wspierali mnie w działaniu. Organizowałem dwie gale boksu, który odniosły bardzo duży sukces organizacyjny, dwa turnieje Międzynarodowego Grand Prix, które są wspaniałym doświadczeniem dla pięściarzy amatorskich, a dzięki któremu wyrósł mi kolejny zawodowiec, Krzysiek Twardowski. Worek medali, drużynowe wyróżnienia, indywidualne wyróżnienia, czego chcieć więcej? Było ciężko, ale dzięki temu super.

- Co nowego dzieje się w twojej grupie Golden Team Nowy Sącz?
JG:
Wznawiamy treningi w nowym miejscu. Nowa sala, nowe wyzwania, ale stary-młody trener pełen zapału. Czekają nas pierwsze starty i kolejna gala "GTE VII" zaplanowana na 18 marca.

- Pojawił się w gronie zawodowych pięściarzy Krzysztof Twardowski. Opowiedz nam trochę o nim?
JG:
Krzysiek to przyszłość wagi junior ciężkiej w Polsce. Jestem świadomy tego co mówię, gdyż jest to nieprzeciętny talent. Bardzo inteligentny chłopak, który potrafi doskonale analizować sytuację w ringu, co jest rzadko spotykane. Co osiągnie w tym sporcie zależeć będzie tylko od niego.

- Ktoś nowy pojawi się w Golden Team w 2017 roku?
JG:
Oczywiście - cały czas pracujemy nad nowymi talentami. Marcin Bociański, brat Daniela, zeszły rok rozpoczął niesamowicie od trzech wygranych przed czasem i mam nadzieję, że podtrzyma tę serię. Wierzę, że Kacper Salabura zdobędzie medal Mistrzostw Polski Juniorów. To chłopak, który wygrał w zeszłym roku m.in. z mistrzem kraju Konradem Białasem czy Konradem Wyciszkiewiczem, a to już nie byle co. Będą zawodowe debiuty.

- Jakie plany na ten rok?
JG:
Plany bardzo ambitne - organizacja trzech gal bokserskich z cyklu "GTE". Organizacja trzech Turniejów Międzynarodowego Grand Prix Małopolski. Udział w imprezach centralnych i turniejach bokserskich. Nowi zawodnicy zawodowi, nowi zawodnicy amatorscy, po prostu będzie wielki magiel i ciężka praca.

- I na koniec pytanie o doping w sportach walki walki. Co o tym myślisz?
JG:
Bardzo trudny temat dla każdego. Ja jako trener mówię stanowcze nie dopingowi - w boksie jest to przestępstwo, gdyż specyfika sportów walki charakteryzuje się tym, że robi się krzywdę swojemu przeciwnikowi. Jeżeli ktoś się wspomaga, osiąga przewagę w sposób nieuczciwy i doprowadza do utraty zdrowia swego przeciwnika. A co jeśli zawodnik dozna trwałego uszczerbku na zdrowiu? Jednak my trenerzy, promotorzy, menadżerowie, nie możemy odpowiadać za ludzi dorosłych i tylko w ich głowach musi być świadomość tego co robią. A największa trudność polega na tym, że rynek suplementów rozrósł się do niewiarygodnych granic i ciężko jest to wszystko skontrolować. Z mojej strony stanowcze nie dla dopingu.