ROACH NIE PRZYGOTUJE CHAVEZA JR NA CANELO

Steve Kim, boxingscene.com

2017-01-28

Wszystko wskazuje na to, że Freddie Roach nie przygotuje Julio Cesara Chaveza Jr (50-2-1, 32 KO) do wielkiego pojedynku z Saulem Alvarezem (48-1-1, 34 KO).

- Lubię jego ojca, chciałbym pomóc ojcu, ale też samemu dzieciakowi. Problem w tym, że mam teraz bardzo napięty terminarz - oznajmił amerykański szkoleniowiec.

Roach będzie w najbliższych tygodniach pracować z Mannym Pacquiao, która w kwietniu ma się zmierzyć z Jeffem Hornem. Poza tym zadba o formę Zou Shiminga, dwukrotnego mistrza olimpijskiego, który 6 maja będzie bronić w Chinach tytułu WBO w wadze muszej. Tego samego dnia Chavez Jr zmierzy się z "Canelo" w USA.

Ceniony trener nie miałby wprawdzie spędzić z Meksykaninem wiele czasu na obozie, ale podkreślił, że krótkoterminowa pomoc w ogóle mija się z celem.

- Zaproponowali mi, żebym przyjechał na dwa ostatnie tygodnie przygotowań. Odparłem, że to trochę za mało - stwierdził.

Chavez Jr rozpoczął już przygotowania do majowej potyczki. Póki co pracuje ze swoim wujkiem Rodolfo Chavezem, ale będzie chciał skorzystać także z pomocy innego trenera - być może Roberta Garcii, z którym kiedyś już współpracować.

Niezależnie od tego, kto znajdzie się w jego sztabie szkoleniowym, Roach podkreśla, że 30-letniego boksera z Culiacan stać na sprawienie niespodzianki w starciu z Alvarezem.

- Największymi atutami Chaveza są jego gabaryty i siła. Powinien ciągle atakować, nie ustępować, bo kiedy idzie do przodu, bije naprawdę mocno. Nie radzi sobie jednak, gdy musi boksować na wstecznym - powiedział.