FIODOR ŁAPIN: TO STRASZLIWY CIOS

Dla Fiodora Łapina to równie mocny cios jak dla samego Andrzeja Wawrzyka (33-1, 19 KO). Dziś około drugiej w nocy polskiego czasu wybuchła wrzawa wokół wiadomości o rzekomym dopingu polskiego pretendenta do pasa WBC wagi ciężkiej. Starcie z Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO) już zostało odwołane.

Promotorzy Amerykanina szukają dla niego nowego przeciwnika na 25 lutego. A w obozie Wawrzyka poruszenie. Próbki pobrane od polskiego zawodnika w dniach 15 i 16 stycznia zawierają stanozolol.

- Na pewno zarządzimy badanie próbki B, bo ten specyfik podobno utrzymuje się w organizmie przez długi czas. Dlatego chcemy wykonać jeszcze dzisiaj - powiedział trener Łapin w rozmowie z Tomaszem Kalembą. On wierzy w niewinność swojego podopiecznego, ale zarazem stawia sprawę jasno. - Jeżeli wszystkie wyniki potwierdzą, że w jego organizmie jest ten środek, to prawdopodobnie się rozstaniemy.