David Haye (28-2, 26 KO) i Tony Bellew (28-2-1, 18 KO) mają już za sobą spotkanie w studiu telewizji Sky Sports, gdzie nagrywali program "The Gloves Are Off". W powietrzu dało się wyczuć napięcie, ale obyło się bez takich scen jak kilka tygodni temu na konferencji prasowej.
- Naprawdę nie lubię przebywać w pobliżu tego gościa - mówił już po zakończeniu zdjęć "Hayemaker".
- To łobuz, typowy łobuz. Nie lubię łobuzów ani ludzi, którzy próbują mnie nastraszyć. Mam nadzieję, że będzie nas dzielić duży dystans, kiedy spotkamy się na kolejnej konferencji. Czułem jego energię - dodał.
Podczas pierwszego spotkania twarzą w twarz Bellew odepchnął Haye'a, a ten w odpowiedzi poczęstował go lewym sierpowym. Interweniować musiała wówczas ochrona.
Prawdziwa walka będzie miała miejsce 4 marca na ringu w Londynie.