W zgodzie z regulaminem federacji World Boxing Council zarówno broniący tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Deontay Wilder (37-0, 36 KO), jak i pretendujący do niego Andrzej Wawrzyk (33-1, 19 KO), musieli zgodzić się na wyrywkowe badania antydopingowe. Polak ma już dwie takie kontrole za sobą.
Z władzami federacji współpracuje organizacja VADA. Wczoraj w domu Wawrzyka pojawiła się po raz pierwszy kontrola. Dziś nad ranem Andrzeja przebadano po raz kolejny.
Przypomnijmy, że dla Polaka będzie to już druga mistrzowska szansa. W 2013 roku przegrał w trzeciej rundzie z Aleksandrem Powietkinem. Od tego czasu odbudował się jednak sześcioma zwycięstwami przed czasem. W zeszłym roku zanotował dwie wygrane nad krajowymi rywalami. W kwietniu odprawił w siódmej odsłonie Marcina Rekowskiego, zaś w połowie września poddał Alberta Sosnowskiego, który nie wyszedł do szóstego starcia. W poprzednim rankingu WBC Wawrzyk zajmował dwunastą pozycję.
WIĘCEJ O WALCE WAWRZYKA Z WILDEREM >>>
Dla Amerykanina będzie to już piąta obrona tytułu. W trzeciej odprawił przed czasem (KO 9) innego naszego rodaka, Artura Szpilkę.