TWARDZIELA TEŻ MOŻNA ZŁAMAĆ

Wojciech Czuba, Boxing News Online

2016-12-26

Sezon świąteczny to okres małej posuchy w świecie sportu. Dlatego też szukamy tematów zastępczych. Poniżej przedstawiamy Wam listę dziesięciu pojedynków, w których ambitni i twardzi wojownicy niespodziewanie rezygnowali z dalszej rywalizacji.

1. Roberto Duran (103-16, 70 KO) vs Sugar Ray Leonard (36-3-1, 25 KO) II.
25 listopada 1980 roku doszło do wyczekiwanego z niecierpliwością rewanżu tych dwóch wspaniałych czempionów. Tym razem, w przeciwieństwie do pierwszego spotkania, karty rozdawał "Słodki", a wspaniała siódma runda tylko potwierdziła jego doskonałą formę. Poirytowany swoją niemocą Duran nagle w ósmej odsłonie zrezygnował z walki i poszedł do swojego narożnika mówiąc pamiętne: "Nigdy więcej!".

2. Oliver McCall (57-14, 37 KO) vs Lennox Lewis (41-2-1, 32 KO) II.
W 1994 roku "Atomowy Byk" dosyć łatwo zastopował brytyjskiego "Lwa" już w drugiej rundzie. Trzy lata później, a dokładniej 7 lutego 1997 roku, doszło do rewanżu. W piątym starciu wydarzyło się coś dziwnego. Właśnie wtedy obijany Amerykanin ku osłupieniu Lewisa, sędziego i tysięcy kibiców - rozpłakał się i było po walce. Jakiś czas potem wyszły na jaw spore problemy psychiczne i narkotykowe tego niebezpiecznego bombardiera.

3. Andrzej Gołota (41-9-1, 33 KO) vs Mike Tyson (50-6, 44 KO).
20 października 2000 roku to dzień, który nazywany przez amerykańskie media "Faulującym Polakiem" Andrzej chciałby prawdopodobnie wymazać ze swojej pamięci. Po wizycie na deskach w pierwszej odsłonie, Gołota szybko doszedł do siebie i w drugiej rundzie wymieniał z "Bestią" ciosy jak równy z równym. Niestety potem w przerwie zrezygnował z walki i w deszczu lecących w jego stronę kubków z piwem i innych rzucanych przez wściekłych kibiców przedmiotów, pomaszerował do szatni.

4. Victor Ortiz (31-6-2, 24 KO) vs Marcos Maidana (35-5, 31 KO).
27 czerwca 2009 roku kibice zgromadzeni w Staples Center w Las Vegas byli świadkami wspaniałej bokserskiej wojny. Zakończyła się ona jednak rozczarowaniem dla kibiców Ortiza, który w szóstej rundzie po wizycie na deskach i decyzji lekarza musiał zejść z ringu pokonany.

5. Nicholas Walters (26-1-1, 21 KO) vs Wasyl Łomaczenko (7-1, 5 KO).
26 listopada tego roku ukraiński wirtuoz pięści nie pozostawił Jamajczykowi żadnych złudzeń odnośnie tego, kto rządzi na scenie wagi super piórkowej. Słynący z wielkiej siły uderzenia "Człowiek Topór" po siedmiu jednostronnych rundach zdał sobie sprawę, że nie ma wielkich szans na zwycięstwo i ze spuszczoną głową wrócił do domu.

6. Witalij Kliczko (45-2, 41 KO) vs Chris Byrd (41-5-1, 22 KO).
Czasami samo męstwo nie wystarcza, gdy nie wytrzymuje ciało. Tak było w czasie walki o mistrzostwo świata WBO wagi ciężkiej 1 kwietnia 2000 roku w Berlinie, pomiędzy starszym z ukraińskich braci, a sprytnym mańkutem z Michigan. Mimo wyraźnej przewagi punktowej u wszystkich trzech sędziów Witalij musiał po zakończeniu dziewiątej odsłony pozostać na stołku, z powodu poważnej kontuzji barku. Nie wszyscy zrozumieli tę decyzję, jednym z nich był komentator HBO Larry Merchant, który stwierdził: "On nie ma mentalności mistrza. Mówię tylko to, co widziałem".

7. Michael Gomez (38-10, 25 KO) vs Peter McDonagh (27-28-1, 3 KO).
Ten występ z pewnością śni się po nocach noszącemu przydomek "Predator" Gomezowi. 28 stycznia 2006 roku w walce o mistrzostwo Irlandii wagi lekkiej faworyt był tylko jeden i na pewno nie był nim mający wówczas na koncie 11 porażek i tylko 7 zwycięstw McDonagh. Tymczasem w piątym starciu po długiej i pozostającej bez odpowiedzi serii ciosów Petera faworyt publiczności padł na deski, a gdy tylko stanął na nogi, sensacyjnie odmówił dalszej rywalizacji. Widok szaleńczej radości McDonagha – bezcenny.

8. Luis Collazo (36-7, 19 KO) vs Keith Thurman (27-0, 22 KO).
Mający na swoim koncie wiele świetnych występów Collazo 11 lipca 2015 roku po raz drugi w karierze przegrał przed czasem. Jego pogromcą został bijący z potworną siłą, efektowny, długowłosy "One Time" z Florydy. Po bolesnych siedmiu rundach wojownik z Brooklynu pozostał w swoim narożniku, unikając w ten sposób nadchodzącego niechybnie wielkimi krokami, ciężkiego KO.

9. Dwight Muhammad Quawi (41-11-1, 25 KO) vs George Foreman (76-5, 68 KO).
19 marca 1988 roku sporo mniejszy Quawi przez sześć rund dzielnie stawiał czoła silnemu jak tur byłemu królowi wszechwag. Niestety potężne bomby pogromcy m.in. takich sław jak Norton czy Frazier okazały się zbyt ciężkie dla jednego z najlepszych pięściarzy dywizji półciężkiej i cruiser lat 80. Pod koniec siódmego starcia wielki rywal Evandera Holyfielda zrezygnował z dalszego dobrowolnego przyjmowania tego brutalnego bicia.

10.Lucas Matthysse (37-4, 34 KO) vs Wiktor Postoł (28-1, 12 KO).
3 października 2015 roku niedoceniany Ukrainiec odniósł najcenniejsze zwycięstwo w dotychczasowej karierze. Na ringu w kalifornijskim Carson nieoczekiwanie przełamał i zastopował w dziesiątej rundzie argentyńską maszynę do bicia. Słynący z wielkiego serca do walki Matthysse tym razem, ku przerażeniu swoich fanów, klęcząc na jedno kolano dał się wyliczyć do dziesięciu, tłumacząc się później kontuzją oka.