Artur Szpilka (20-2, 15 KO) jest pewny, że pokona Dominika Breazeale'a (17-1, 15 KO). Walka z Amerykaninem planowana jest na 25 lutego.
- Spokojnie wygram... jestem w życiowej formie - napisał polski pięściarz na Twitterze.
W sukces "Szpili" nie wątpi też dziennikarz Polsatu Mateusz Borek, który przyznał, że "założył się o kasę", że Polak wygra.
- Breazeale jest wolny i mało mobilny. Będzie Arturowi pasował - stwierdził.
Na tej samej lutowej gali, która odbędzie się w Birmingham w stanie Alabama, Andrzej Wawrzyk (33-1, 19 KO) ma boksować o mistrzostwo świata WBC w wadze ciężkiej z Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO) - pogromcą Szpilki ze stycznia bieżącego roku.