JACOBS: GOŁOWKIN NIE MA DOBREJ OBRONY, WYKORZYSTAM LUKI

Redakcja, boxingtalk.com

2016-12-20

Daniel Jacobs (32-1, 29 KO) nie jest faworytem, ale do walki z Giennadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO) przystąpi z dużym rezonem. - Widzę w jego boksie wiele luk, które mogę wykorzystać - mówi Amerykanin.

"Miracle Man" zmierzy się z Kazachem 18 marca w hali Madison Square Garden w Nowym Jorku. W stawce pojedynku dwóch najlepszych pięściarzy kategorii średniej znajdą się należące do Gołowkina pasy WBC, WBA Super, IBF, a także mniej znaczący IBO.

Pytany o wspomniane luki zaobserwowane u "GGG", Jacobs odpowiada: - Chodzi o podstawy. Nie ma on za dobrej obrony, a moja szybkość pozwala mi unikać wielu ciosów rywali. Dzięki swojej sile jestem natomiast w stanie ranić przeciwników.

29-latek wie, że niewielu będzie na niego stawiać, ale podkreśla, że toczył już w swoim życiu trudniejsze walki.

- Moją motywacją jest przejście do historii. Niesamowite jest to, co osiągnąłem po zdiagnozowanie raka. Fakt, że mogę powiedzieć, iż przeżyłem, jest naprawdę wyjątkowy. A do tego przejąłem kontrolę nad swoją karierę. Myślę, że tak czy tak odniosę zwycięstwo w najbliższym pojedynku. Cieszę się, że będę częścią tak dużego wydarzenia - oznajmił.

W maju 2011 roku u Jacobsa zdiagnozowano kostniakomięsaka, rzadki i złośliwy nowotwór. Istniało zagrożenie, że bokser nigdy więcej nie będzie mógł stanąć na nogi, ale już w październiku następnego roku wrócił na ring. Od tego czasu stoczył dziesięć walk, wszystkie wygrywając przed czasem. Po drodze zdobył tytuł regularnego mistrza WBA w limicie 160 funtów.