STIVERNE GOTOWY NA POWIETKINA

Redakcja, AllBoxing.ru

2016-12-13

Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) i Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) dziś po raz pierwszy spotkali się twarzą w twarz przed sobotnim starciem o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC w wersji tymczasowej. Kanadyjczyk z haitańskimi korzeniami zapowiada sprawienie niespodzianki.

Stiverne wpadł na jednym z wyrywkowych badań, lecz mimo wszystko utrzymano termin oraz stawkę pojedynku, a jego potem oczyszczono z zarzutów.

- Teraz mieszkam w Las Vegas, ale bardzo długo żyłem w Kanadzie, więc pogoda w Rosji nie jest dla mnie niczym specjalnym. To piękny kraj. Chcieliśmy popracować nad przygotowaniem fizycznym i zrobiliśmy z trenerami wszystko, co wcześniej sobie założyliśmy. Mój bak będzie pełny, a ja będę miał kondycję i siłę na dwanaście rund. Zamierzam jednak wszystko rozstrzygnąć znacznie wcześniej. Oczywiście Powietkin to niezwykle utalentowany zawodnik i przeciwko komuś takiemu należy być przygotowanym na wszystko. Cel mam tylko jeden. Chcę znów stanąć w ringu z Deontayem Wilderem. Nawet sam tytuł nie interesuje mnie aż tak jak rewanż sam w sobie. Do dziś nie jestem w stanie zaakceptować tamtej porażki. Byłem wtedy kompletnie bez formy. W tej chwili celem jest zwycięstwo nad Powietkinem, a potem dopiero skoncentruję się na Wilderze - mówi były mistrz świata królewskiej kategorii.

- Nie przebyłem przecież cały świat, by przegrać. Poszukam nokautu - dodał Stiverne. Ale z Wilderem chce się również spotkać Rosjanin.

- Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, do walki Aleksandra z Wilderem dojdzie na wiosnę, może trochę bliżej lata - mówi promujący Powietkina Andriej Riabiński.

A Wilder? Amerykanin w międzyczasie dostał zgodę na jeszcze jedną dobrowolną obronę tytułu. Potem będzie zmuszony do starcia z Powietkinem bądź Stiverne'em.