PO WIELKIEJ WOJNIE WHYTE OTWARTY NA REWANŻ Z CHISORĄ

Redakcja, Sky Sports

2016-12-12

Dillian Whyte (20-1, 15 KO), który początkowo niechętnie podchodził do pomysłu rewanżu z Dereckiem Chisorą (26-7, 18 KO), zmienił zdanie i nie wyklucza, że spotka się ze swoim rodakiem ponownie.

Dwaj Brytyjczycy stoczyli w weekend na gali w Manchesterze jedną z najlepszych walk w wadze ciężkiej w ostatnich latach. Po dwunastu rundach minimalnie na punkty wygrał Whyte.

- To był świetny pojedynek, rewanż jest możliwy. Zobaczymy jednak, co chce zrobić Eddie [Hearn - promotor]. Sądzę, że wygrałem trzema rundami, ale taki jest boks, tak to jest, kiedy zostawia się decyzję sędziom - mówi.

- Szacunek dla Chisory. Przyjmował bomby i sam je odpalał. Według mnie to była jego najlepsza walka od tej z Witalijem Kliczką - dodaje.

28-latek zwrócił uwagę, że Chisora dużo gadał przed walką, ale później potwierdził, że mocny jest nie tylko w gębie - czego nie można według niego powiedzieć o Eriku Molinie (25-4, 19 KO), który w walce wieczoru na tej samej gali przegrał w trzeciej rundzie z Anthonym Joshuą (18-0, 18 KO).

- Walka Joshua-Molina była okropna, Molina był jeszcze gorszy niż Audley Harrison. Wielu Amerykanów dużo biadoli, a kiedy tutaj przyjeżdżają, nic nie robią - skomentował.