ANDY RUIZ JR: LUBIĘ WALCZYĆ Z WIĘKSZYMI RYWALAMI

Redakcja, Boxingscene

2016-12-07

Andy Ruiz Jr (29-0, 19 KO) po raz kolejny powtórzył, że jest gotów umrzeć w ringu, byleby tylko sięgnąć w sobotę na ringu w Nowej Zelandii po tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBO. Jego rywalem będzie reprezentant gospodarzy, Joseph Parker (21-0, 18 KO).

Meksykanin będzie dużo niższy od rywala, lecz to mu nie przeszkadza. Przywykł już do tego. Schudł podobno piętnaście kilogramów od momentu rozpoczęcia obozu w ośrodku Big Bear pod okiem Abela Sancheza, choć jak sam przyznaje, nikt w jego obozie nie chciał zrzucania wagi na siłę. Jadł normalnie, tylko zdrowiej, a różnica wzięła się z katorżniczej pracy, jaką miał mu narzucać nowy szkoleniowiec.

Ruiz mierzy zaledwie 182 centymetry. Potrafi za to znakomicie skrócić dystans i wywierać presję. Gdy zaczynał zawodową karierę, ważył 135 kilogramów. Teraz pewnie wniesie ich niewiele ponad sto dziesięć. - Nie zbijaliśmy kilogramów na siłę, bo nie chciałem czuć się osłabiony. Co zeszło, to zeszło - tłumaczy pretendent do wakującego pasa World Boxing Organization.

- Moi sparingpartnerzy i niemal wszyscy rywale byli ode mnie wyżsi i więksi. Lubię boksować z takimi zawodnikami, czuję się naprawdę komfortowo, nawet gdy ktoś jest sporo większy. Wchodzę wtedy do półdystansu z kombinacjami ciosów - dodał.